Parkowanie w miastach
W miastach parkowanie jest płatne - w wybrane dni tygodnia lub cały tydzień, 24 godziny na dobę. Na szczęście istnieją także tzw. błękitne strefy (wymalowane na niebiesko miejsca parkingowe), w których można parkować bezpłatnie przez 1-2 godziny. Ważne, żeby mieć pod przednią szybą specjalną plakietkę, na której ustawiamy godzinę naszego przyjazdu.
Gdzie kupić taką plakietkę? Swoją nabyłam w sklepie Action za 0,3 E, w sieci Hema (element holenderskiej tożsamości narodowej ;)) taka sama kosztowała już 2,25 E. Poza tym stacje benzynowe i kiosko-księgarnie.
Do Amsterdamu polecam wybrać się pociągiem, a samochód zostawić na parkingu Park+Drive (Transferium) w pobliżu stadionu Ajax Amsterdam. Parkowanie przez cały dzień i bilet na pociąg dla 4 osób za jedyne 8* euro to naprawdę dobra i ekonomiczna opcja!
Parkowanie w holenderskich miastach nie jest łatwe i każde miasto (a nawet dzielnica) ma swoje zasady. Dlatego, zanim zostawimy gdzieś samochód, zawsze warto przeczytać informacje na tablicach. Zalecam zapoznanie się z nazwami dni tygodnia po niderlandzku :)
*dane z lipca 2018
Gdzie kupić taką plakietkę? Swoją nabyłam w sklepie Action za 0,3 E, w sieci Hema (element holenderskiej tożsamości narodowej ;)) taka sama kosztowała już 2,25 E. Poza tym stacje benzynowe i kiosko-księgarnie.
Do Amsterdamu polecam wybrać się pociągiem, a samochód zostawić na parkingu Park+Drive (Transferium) w pobliżu stadionu Ajax Amsterdam. Parkowanie przez cały dzień i bilet na pociąg dla 4 osób za jedyne 8* euro to naprawdę dobra i ekonomiczna opcja!
Parkowanie w holenderskich miastach nie jest łatwe i każde miasto (a nawet dzielnica) ma swoje zasady. Dlatego, zanim zostawimy gdzieś samochód, zawsze warto przeczytać informacje na tablicach. Zalecam zapoznanie się z nazwami dni tygodnia po niderlandzku :)
*dane z lipca 2018
Ograniczenia prędkości*
W obszarze zabudowanym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, ale często w miejscowościach i małych miasteczkach jest to 30 km/h! Poza obszarem zabudowanym zazwyczaj można jechać 80 km/h.
Na austostradach, w godzinach 6.00-19.00 jest ograniczenie do 100 km/h. Poza tymi godzinami obowiązują normalne zasady, czyli 130 lub zgodnie z lokalnymi zaleceniami, np. 120 km/h. Warto przestrzegać wszelkich ograniczeń, ponieważ w Holandii dość popularne są cywilne radiowozy i sektorowe pomiary prędkości, a mandaty są wysokie! Szczególnie trzeba się pilnować na autostradzie pomiędzy Amsterdamem i Utrechtem - tam w ciągu dnia można jechać maksymalnie 100 km/h, choć 5 pasów w każdą stronę kusi do mocniejszego "depnięcia" na pedał gazu. Nie opłaca się... W nocy obowiązują ogólne zasady, czyli 130 km/h. Zawsze jednak patrzcie na tablice, bo generalne zasady, ktore tutaj opisałam, mogą się zmieniać w zależności od okoliczności.
Niewielkim ułatwieniem w przepisowym poruszaniu się po Niderlandach są niewielkie znaki z dopuszczalną prędkością umieszczone na słupkach z numerem drogi.
Niewielkim ułatwieniem w przepisowym poruszaniu się po Niderlandach są niewielkie znaki z dopuszczalną prędkością umieszczone na słupkach z numerem drogi.
Niespodziewanie pojawiające się nad autostradą ograniczenia do 70 lub 50 km/h niestety zazwyczaj oznaczają korek - mniejszy lub większy... Większy może nas opóźnić nawet o kilka godzin... ale cóż, taki urok podróżowania po Holandii :)
I jeszcze, może niekoniecznie o prędkości, ale o unikaniu kłopotów z policją. Prowadząc auto lepiej zapomnieć o pisaniu wiadomości czy rozmowie z telefonem w dłoni. Policja, często na motorach, niekiedy jedzie sąsiednim pasem i zerka sobie przez boczne okienko, a w razie potrzeby zaprasza na boczek...
*aktualizacja - grudzień 2020
I jeszcze, może niekoniecznie o prędkości, ale o unikaniu kłopotów z policją. Prowadząc auto lepiej zapomnieć o pisaniu wiadomości czy rozmowie z telefonem w dłoni. Policja, często na motorach, niekiedy jedzie sąsiednim pasem i zerka sobie przez boczne okienko, a w razie potrzeby zaprasza na boczek...
*aktualizacja - grudzień 2020
Rowerem i samochodem
![]() |
fot. W tej sytuacji rowerzysta ma pierwszeństwo przejazdu przed samochodami.
Nieuwegein-20140312-00091
|
O tym, że w Holandii rowerzyści to klasyczne "święte krowy" nikogo nie trzeba chyba przekonywać. Jednak trzeba pamiętać, że będąc rowerzystą też trzeba czasmi ustąpić pierwszeństwa!
Ilekroć widzimy znak podporządkowania lub trójkąty wymalowane na ścieżce przed przejazdem przez ulicę - trzeba się zatrzymać i przepuścić nadjeżdżające samochody lub innych rowerzystów. Na skrzyżowaniach ścieżek rowerowych, jeśli nie ma dodatkowych oznaczeń, obowiązuje zasada prawej strony.
Na rondach, których w Holandii nie brakuje, szczególnie w niewielkich miejscowościach, samochody prawie zawsze muszą umożliwić rowerzystom bezpieczne opuszczenie ronda.
Zielone punkty dla rowerów
Holandia = rowery i doskonale przygotowane trasy. Spora część kraju pokryta jest "zielonymi punktami". Można wybrać trasy długie, czyli long - distance cycle routes (Landelijke Fietsroutes) oznaczane jako LF lub trasy krótkie stanowiące ich fragmenty.
Przemieszczanie się pomiędzy punktami jest bardzo łatwe ponieważ zarówno mapy, jak i kierunkowskazy z numerami poszczególnych punktów, rozmieszczone są niemalże na każdym skrzyżowaniu.
Niekiedy korzystam z aplikacji route.nl , która ułatwia planowanie wycieczek - można zdefiniować region, w którym chcemy podróżować oraz dystans, jaki planujemy pokonać. Niestety jest tylko po niderlandzku.
Słowniczek: rower = fiets (czyt. fits), ścieżka rowerowa = fietspad (czyt. fitspad)
Jak tanio zwiedzać muzea w Holandii
https://www.museumkaart.nl/
200 km w 4 dni
![]() |
Bunkier na jednym z mostów Nijmegen |
Czyli Nijmeegse Vierdaagse - największy masowy, pokojowy marsz jaki widziała ludzkość 😉 Tegoroczny (2017) już się skończył, ale za rok, od 17 do 20 lipca, znowu będzie można wędrować w tłumie w okolicy Nijmegen.
Tegoroczny marsz oglądałam w telewizji - fiesta na ulicach, tłumy wędrujących (ponad 38 tysięcy!), często odzianych w dziwaczne i zabawne stroje, tłumy kibiców, dużo śpiewu, muzyki i tańca! I masa radości towarzyszącej wędrującym. Fantastyczna impreza. Ludzie śpią w namiotach, camperach i przyczepach, zjeżdżają z różnych końców Holandii i innych krajów. Codziennie idą (do wyboru 30, 40 lub 50 km), bawią, śpią i wstają o 4 nad ranem, żeby znowu iść.
Dla tych, którzy chcą wystartować - weźcie różowe ciuchy, bo jeden dzień jest różowy.
https://www.4daagse.nl/en/.
Komentarze
Prześlij komentarz